Wielkie zaskoczenie - "Okrutna Pieśń" Victorii Schwab

Dzisiaj o mojej ostatniej lekturze - "Okrutnej Pieśni" Victorii Schwab. Ta książka była dla mnie totalnym zaskoczeniem! Wygrałam ją w konkursie i przyznam, że za wiele o niej wcześniej nie słyszałam. Sposobała mi się okładka z tym muzycznym motywem, wiadomo. I kiedy dostałam ją w ręce - pierwsze zaskoczenie - to urban fantasy. Po serii Mściciele Sandersona, byłam bardzo ciekawa innych przykładów tego gatunku. A kiedy otworzyłam pierwszą stronę - kolejna niespodzianka. PRZEPIĘKNA oprawa graficzna! Sposób numeracji stron, oznaczania kolejnych części książki. Prawdziwe cudo. 
A właściwie prawdziwym cudem jest sama treść. Jest genialna! Tak wciągnęłam się w treść "Okrutnej pieśni", że przeczytałam ją w dwa dni (a ostatnio rzadko mi się to zdarzało, przez deficyt wolnego czasu).
Akcja dzieje się w podzielonym na dwie części Mieście Prawdy. Jest to trochę takie postapokaliptyczne miasto. Ale wygląda to inaczej niż np. w "Niezgodnej" czy "Igrzyskach śmierci". Tym razem nie było wielkiego wybuchu, który zniszczył niemal cały świat. Tutaj samo miasto jest tym złym... Miejscem, w którym żyją potwory. Jakby sama natura się zbuntowała za zbyt dużą liczę zbrodnii i zła. 


Z Północnego Miasta pochodzi Kate, córka władcy Calluma Harkera. Szesnastolatka jest zdesperowana, by zwrócić na siebie uwagę ojca. Chce wrócić do domu i zrobi wszystko, by postawić na swoim By być godna swojego ojca. Taka jak on. Tyran.

W Południowym Mieście zaś mieszka August Flynn, razem z rodzicami i dwójką rodzeństwa. Flynnowie są władcami południowej części, a kiedyś, przed wojną, byli władcami całego miasta. Chcą sprawiedliwości, pokoju. Chcą, żeby ludzie byli bezpieczni. August też tego chce. Tyle, że jedna rzecz jest tutaj trochę nie na miejscu. On sam jest jednym z potworów...


Obie postacie głównych bohaterów zostały świetnie wykreowane. Tak samo jak miasto i koncepcja potworów go zamieszkujących. Cała opowieść wciąga, jest pełna napięcia, powoli wyjaśniających się historii. Dobrze, że zaraz wychodzi kolejna część, bo wprost nie mogę się doczekać, co z tego będzie!


Zaczytany intrOwertyk

Komentarze